piątek, 22 maja 2020

Starcie superbohaterów

Sięgnęłam po "Wojnę domową", ponieważ idealnie wpasowuje się w tematykę, która mnie interesuje. Na pewno każdy zna takich bohaterów jak Iron Man, Thor, Kapitan Ameryka czy Spider-Man. Razem walczyli z obłąkanym tytanem-Thanosem, bratem Thora- Lokim i zawsze dobro zwyciężało. Ta świetna powieść na pewno spodoba się fanom filmów o superbohaterach, a także ludziom, którzy uwielbiają komiksy, bo jest ona oparta na motywach kultowego dzieła Marvela. Jej autorem jest Stuart Moore, który jest wielokrotnie nagradzanym redaktorem książek. Pracuje on niezależnie jako redaktor linii powieściowej wydawnictwa Marvel Comics.
      Na początku “Wojny domowej” młodzi superbohaterowie myślą nad nowym reality show, w którym walczyliby ze złoczyńcami. Na swoje nieszczęście trafili na łotrów wysokiej rangi, poszukiwanych przez FBI. Walka między stronami toczyła się w najlepsze, lecz nagle jeden z superbohaterów - Nitro, by wyeliminować przeciwników, zmienił się w kulę ognia. Cała zawarta w nim energia kinetyczna eksplodowała, zamieniając wszystkich wokół w popiół. Rodziny. Dzieci.
       Tragedia w Stamford pochłonęła ponad 800 osób. Główni bohaterowie- Iron Man, Kapitan Ameryka, Spider-Man wraz z innymi Avengersami i X-Menami dotarli na miejsce, aby uratować ocalałych z budynków, które ledwo stały w pionie. Rząd USA po tym zdarzeniu doszedł do wniosku, że bohaterowie mają zarejestrować swoje supermoce i ujawnić swoją tożsamość przed ludźmi. Tony Stark- Iron Man- uważał, że to przykra konieczność, a Kapitan Ameryka uznał to za zamach na wolności obywatelskie. W tym momencie powstaje konflikt. Bohaterowie dzielą się na dwie strony i tak zaczyna się poważny konflikt między Kapitanem i Iron Manem.
         Moim zdaniem jest to na pewno udana powieść, która musi się znaleźć na półce każdego fana Marvela i superbohaterów związanych z tym uniwersum. Bardzo podobało mi się rozwinięcie konfliktu między dwoma najbardziej wyrazistymi bohaterami w tej powieści. Fabuła wciąga tak, że nie da się zasnąć, wciąż myśląc o losach bohaterów i o tym, co się wydarzy w następnym rozdziale. Z tych właśnie powodów polecam tę powieść z czystym sumieniem. Po której stronie jesteście- Kapitana Ameryki czy Iron Mana?

Emilka, klasa VIII
Szkoła Podstawowa nr 5 im. P. Maciejowskiej w Bytomiu
 

1 komentarz:

Copyright © liga czytelnicza , Blogger