Pierwszym słowem, które
przychodzi wam do głowy, gdy słyszycie mitologia nordycka jest pewnie nuuuda.
Głównym wątkiem książki jest
historia 16-nastoletniego Magnusa Chase’a, który od śmierci matki jest bezdomny
i stara się przetrwać samotnie na ulicach Bostonu. Nic nie wskazywało na to,
żeby to się kiedykolwiek miało zmienić, do dnia, w którym okazało się, że od
dawna szuka go krewny, przed którym matka zawsze go ostrzegała – wuj Randolph.
O tej książce można
powiedzieć wiele, ale na pewno nie, że jest nudna, bo kto słyszał o Odynie
(królu bogów) robiącym prezentacje w Power Poincie i obsługującym smartfon. Jest
to możliwe, ponieważ cała akcja dzieje się we współczesności. W książce jest
dużo zwrotów akcji i według mnie można ją porównać do książki „Harry Potter i
kamień filozoficzny”. Bardzo ją polecam, ponieważ bardzo przyjemnie się ją
czyta, jest wciągająca i intrygująca.
Tytuł: „Magnus Chase i Bogowie Asgardu”
Autor: Rick Riordan
Gatunek: fantasy
Wydawnictwo: Galeria książki
Michalina R., 5c
Opiekunowie: Ewa Kalinowska, Małgorzata Deremoniec
SP EKOLA we Wrocławiu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz