niedziela, 24 maja 2020

My dwie, my trzy, my cztery

Kiedy ostrożnie, bardzo ostrożnie otwierałam książkę, (no cóż przecież nie wiem, czego się spodziewać, może być beznadziejnie beznadziejna albo cudownie cudowna) nie miałam pojęcia, że ,,My dwie ,my trzy ,my cztery” przejdzie do historii wśród wszystkich przeczytanych przeze mnie książek. 
Główną bohaterką jest 13 latka Apple Apostolopoulou. Akcja toczy się we współczesnej Anglii. Apple zakańcza rozdział matczyny w wieku 2 lat i zaczyna rozdział babciny. Każdego dnia ma nadzieję  ,że mama wróci , że napisze do nich list. Aż wreszcie marzenia się spełniają, mama przypomina sobie o jej istnieniu! Natomiast Apple zapomina o przestrodze babci ,,Apple uważaj czego sobie życzysz” .Zakupy, imprezy i kobiece rozmowy to dla babci Apple niemożliwość niemożliwości, a dla jej mamy wręcz przeciwnie, więc kiedy pada propozycja zamieszkania u matki… No ,ale dalej już nic  nie powiem…
Według mnie ta książka jest mieszanką: przygody, dramatu, komedii i młodzieżowości. Wracam do niej jak do babci po ukochaną szarlotkę chociaż znam jej smak. A wady… no cóż jest jedna: odpływa się ze świata:)
Czytać czy nie czytać?  
Jeżeli jeszcze się zastanawiacie to wam odpowiem: ta  petarda literacka jest dla was!!!
Nie wahajcie się ani chwili dłużej!

Tytuł: My dwie, my trzy, my cztery
Autor: Sarah Crossan
gatunek: powieść młodzieżowa
Wydawnictwo: Dwie siostry


Zuzanna R., kl. 4b
Opiekunowie: Ewa Kalinowska, Małgorzata Deremoniec
SP EKOLA we Wrocławiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © liga czytelnicza , Blogger