środa, 20 maja 2020

"I nie było już nikogo", opowieścią, która wodzi czytelnika za nos...

Witajcie.
Książki były, są, i zawsze będą moją pasją. Czytam ich wiele. Rzadko jednak zdarza mi się trafić na taką, która naprawdę mocno zapadłaby mi w pamięć. Jednakże jest kilka takich tytułów, i jeden z nich chciałbym wam przedstawić.

Dzieło, które zaprezentuję nosi tytuł „I nie było już nikogo”, a jego autorką jest Agata Christie. Akcja dzieje się w Anglii w dwudziestoleciu międzywojennym. Jest wiele powodów, dlaczego ta powieść zyskała u mnie takie uznanie, ale przede wszystkim wielkie wrażenie robi na mnie jej unikatowy styl i klimat. Wszystko trzyma się w kategorii kryminału.

Fabuła opowiada o dziesięciu podejrzanych o morderstwo osobach, które zostały zaproszone przez tajemniczego gospodarza do nowoczesnej willi na wyspie. Gdy druga osoba ginie, bohaterowie orientują się, że to, co początkowo wydawało się nieszczęśliwym wypadkiem jest tak naprawdę planem zabójcy. 
Jaki jest jego motyw? 
Co z alibi? 
Kim jest tajemniczy gospodarz, po którym ślad zaginął?

Odizolowani od społeczeństwa, niezdolni do opuszczenia wyspy po kolei umierają w sposób przedstawiony w dziecięcej rymowance, którą ktoś wywiesił w ich pokojach.

Powieść jest niezwykle wciągająca. Czyta się prawie nie oddychając, nie mogąc oderwać się od tego małego papierowego przedmiotu. Autorka doskonale połączyła ze sobą ciągłe napięcie z niesamowitymi zwrotami akcji, dzięki czemu mamy świetnie napisaną opowieść, w której wszystko jest ze sobą genialnie połączone. Odkrywanie nowych śladów jest pasjonujące, a niektóre wydarzenia mrożą krew w żyłach.

Nadal nie mogę się nadziwić, jak świetnie skonstruowani są bohaterowie. „I nie było już nikogo” przez to, że wszyscy są podejrzani o posiadanie czegoś za przysłowiowymi „uszami”, uwodzi czytelnika; nie można się zdecydować, kto jest winny zbrodni. Trzymanie czytelnika w nieustającym napięciu jest świetnym zabiegiem literackim. Gdy czytamy tę fenomenalną książkę, jesteśmy zmuszani do rozważań nad kwestiami etycznymi i filozoficznymi.
Czy morderca mordercy jest zbrodniarzem?
Czy w każdym człowieku czai się zło?
Czy każdy ma swoją ciemną stronę?
To tylko część fascynujących dylematów, jakie ta historia podsyca. Ogromnie ciekawe jest obserwowanie, gdy nic nie mający ze sobą wspólnego ludzie, w obliczu śmierci zaczynają współpracować, aby tylko przeżyć.

Oczywiście nie bez powodu Agatha Christie jest nazywana królową suspensu. Zakończenie książki jest niesamowicie zaskakujące i bardzo niespodziewane. Nie dajcie się zwieść!
Na zakończenie chciałbym wspomnieć, że nie tylko ja tak ogromnie zachwycam się tą knigą. To najszerzej sprzedająca się powieść brytyjskiej królowej kryminału. Co ciekawe, sama autorka uznała, że była to najtrudniejsza do napisania opowieść jaką przyszło jej napisać.

Nie tylko ja tak ogromnie zachwycam się tą knigą. To najszerzej sprzedająca się powieść brytyjskiej królowej kryminału. Co ciekawe, sama autorka uznała, że była to najtrudniejsza do napisania opowieść jaką przyszło jej napisać.


Podsumowując, „I nie było już nikogo” jest jak dla mnie najciekawszym kryminałem, który kiedykolwiek czytałem, i uważam, że każdej osobie zainteresowanej kryminalistyką książka ta szczególnie przypadnie do gustu.

Tytuł: I nie było już nikogo
Autor: Agata Christie
Gatunek: powieść kryminalna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

Maks W., kl. 7a
Opiekun: Ania Lemke- Sławińska
SP EKOLA we Wrocławiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © liga czytelnicza , Blogger