Chciałabym przedstawić książkę, której sama nie wybrałam, ale
jednocześnie chciałam sprawdzić, czy jest interesująca. Na pewno zapytacie, co mi się w niej spodobało? A to, że
była idealna dla osoby w moim wieku. Ale nie tylko to - była
również pełna zwrotów akcji,
przygód, smutku, przyjaźni i nauki! Autorką recenzowanej przez mnie książki, „Czternasta
złota rybka. Uwierz w to, co możliwe”, jest Jennifer L. Holm. Obecnie jest ona na liście bestsellerów Książka została przetłumaczona
przez Monikę Gajdzińską z języka angielskiego. Książka należy do literatury młodzieżowej, ale
łączy w sobie również elementy przygodowe i historyczne. Główną jej
tematyką jest przygoda
dwunastoletniej wnuczki i dziadka. Jennifer w swoim dziele porusza
wiele problemów takich jak śmierć,
dorastanie, przyjaźń oraz więź, która tworzy się pomiędzy dwoma osobami. Głównymi bohaterami
są Elli i jej dziadek pod pewnym kryptonimem, ale
tego wam nie zdradzę, oraz kolega Raj.
Język powieści jest bardzo
zrozumiały, pod tekstem głównym są przetłumaczone różne słówka, które mogą być
niezrozumiałe. Rozdziały są
bardzo krótkie - ledwie po 3-4 strony w jednym rozdziale, dzięki czemu
bardzo szybko się je czyta. Fabuła jest tak oryginalna, że nigdzie się z taką
nie spotkałam.
Cała ta powieś przekazuje nam, jak życie idzie na przód,
lecz tu na chwile stanęło w miejscu. Ale cały czas krąg życia śpieszy przy naszych bohaterach. Zwrot
akcji tak mnie zaskoczył, że pod koniec 28 rozdziału miałam mnóstwo
pytań, np. Dlaczego przez ten
cały czas nikt się nie zastanawiał, jakie mogą być konsekwencje pokazania ludziom
T. Melvinusa? Możemy powiedzieć,
że dorastanie to taka walka ze złem, ponieważ pokazują to nieporozumienia, na które
napotykali nasi bohaterowie i niby wieczna przyjaźń, która była zerwana z
błahego powodu. A takim dobrem był dziadek, który inspirował ją i zachęcał do dostrzegania
walorów nauki.
Uważam, że ta książka jest
warta poświęcenia uwagi. I nie mówię tego żeby ktoś ją kupił, ale żeby wczytał
się w nią z zainteresowaniem,
uwagą, szacunkiem, bo ona na nią zasługuje! Elli, jedna z bohaterów,
przeżywa stratę jest jej trudno pogodzić się z tym, że jej przyjaźń rozstała poddana próbie. Ja
sama nie mogę się z tym pogodzić i bardzo się martwiłam o bohaterkę.
Od czasu do czasu odrywałam
się od rzeczywistości książki i starałam się ją zrozumieć –
dziewczynę, która idzie do kolejnej klasy i nie mam przyjaciół. Wyobrażam sobie, co musiała przeżywać,
gdyż sama byłam w podobnej sytuacji.
Ten ostatni akapit przeznaczam
na to, co mi się w tej książce nie podobało. A nie podobało mi się to że była
krótka i chciałabym ciąg dalszy opowieści. Również sama książka w sobie powinna
być dłuższa. Ale tak jest idealna. Myślę, że zachęciłam was do przeczytania
książki :)
Julia, SP 9, Elbląg
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz