Dzieło to ma odblaskową okładkę i jest w kolorze niebieskim, jednak wygląda jak napisane przez małą dziewczynkę. Ten dzienniki ma około 175 stron, w tym ostatnia strona książki to wierszyk ,,Oda do kurczakowych nuggedsów”. Ma ona dosyć dużą liczbę obrazków, które są i małe, i duże. W książce są też tabele, co daje czytelnikowi do zrozumienia, że pisała to mała dziewczynka.
Książka opowiada o dziewczynce o imieniu Tosia, która pomaga mamie w znalezieniu chłopaka (to jest jej tajna misja). Oprócz tej misji chce również namówić swoją najlepsza przyjaciółkę, Kasię na zjedzenie kurczakowych nuggetów.
Oprócz tych dwóch wyzwań ma dosyć zwyczajne życie, przez które przeplatają się niesamowite historie. Dziewczynka chce w przyszłość zostać detektywem, bo uwielbia detektywistykę.
Moim zdanie bohaterowie książki są zabawni i realni, a historie w niej przedstawione sprawiają wrażenie autentycznych wydarzeń. „Dziennik Tośki Marzec” to bardzo wciągająca lektura. Bardzo polecam jako książkę pełną humoru.
Oprócz tych dwóch wyzwań ma dosyć zwyczajne życie, przez które przeplatają się niesamowite historie. Dziewczynka chce w przyszłość zostać detektywem, bo uwielbia detektywistykę.
Moim zdanie bohaterowie książki są zabawni i realni, a historie w niej przedstawione sprawiają wrażenie autentycznych wydarzeń. „Dziennik Tośki Marzec” to bardzo wciągająca lektura. Bardzo polecam jako książkę pełną humoru.
Nadia (klasa V)
Spoko recenzja
OdpowiedzUsuń